Nie jesteś zalogowany na forum.
Średniej wielkości budynek, zbudowany z kamienia, zwieńczony drewnianym dachem. Wystaje z niego niewysoki komin, z którego niemalże bez przerwy dobywa się dym. W środku znajdował się piec, kilka kowadeł no i oczywiście inne rzeczy niezbędne do wytwarzania wszelkiego rodzaju oręża, pancerzy, a także innych tego typu przedmiotów. Nikt za bardzo nie przejmował się tam układaniem rzeczy ani zbędnym porządkiem, więc narzędzia zostawały tam, gdzie były potrzebne.
*Do kuźni weszła Iron Smith i zamknęła drzwi. Rozejrzała się po wnętrzu, na jej pyszczek wkradł się grymas niezadowolenia. Znowu bałagan. Stajnia Augiasza. Chaos... Westchnęła i zdjęła z siebie torbę, po czym ostrożnie, niemalże z namaszczeniem odłożyła ją do kąta. Zaczęła ogarniać pokój, w którym miała pracować. Nie lubiła kiedy wszystko walało się gdzie popadnie. Można było powiedzieć, że to była nawet choroba. Wszystko musiało być na stałym miejscu. Nic nie będzie leżało gdziekolwiek, poza miejscem gdzie leżeć powinno. Nie dopóki ona ma coś do powiedzenia*
Offline
*Po dłuższym czasie wszystko było w miarę ogarnięte. Smith rozejrzała się po wnętrzu i sprawdziła rzeczy, które miała do zrobienia dzisiejszego dnia. Nie było tego dużo, zabrała się do roboty.*
Offline
*Smith, po dłuższym czasie spokojnej pracy, zrobiła to co miała do zrobienia. Wyprostowała się, nieco obolała i odłożyła narzędzia na miejsce. Wytarła kopytka w szmatkę i założyła torbę na ramię, po czym wyszła z kuźni*
Ostatnio edytowany przez SoapOfGlory (2015-05-13 19:10:51)
Offline
[ Wygenerowano w 0.016 sekund, wykonano 11 zapytań - Pamięć użyta: 594.77 kB (Maksimum: 663.22 kB) ]